Stany Zjednoczone i Izrael ogłosiły w czwartek (12.10.2017), że państwa te zamierzają wycofać się z UNESCO z powodu „antyizraelskiej stronniczości” tej organizacji.
Stany Zjednoczone jako pierwsze ogłosiły swoją decyzję. Administracja Trumpa oficjalnie powiadomiła UNESCO o zamiarze wycofania swojego członkostwa i ustanowieniu misji obserwatora, mającą zastąpić dotychczasową reprezentację w tej agendzie ONZ.
Krótko po oświadczeniu administracji Trumpa biuro izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu poinformowało o zamiarze pójścia tą samą drogą. W wydanym oświadczeniu krok USA określono jako „odważną i moralną decyzję”.
„UNESCO stało się teatrem absurdu. Zamiast chronić historię, zniekształca ją”, stwierdził Netanjahu.
W odpowiedzi na decyzję Stanów Zjednoczonych, dyrektor UNESCO Irina Bokova opublikowała oświadczenie, w którym wyraziła „głęboki żal”, stwierdzając, że „uniwersalność ma kluczowe znaczenie dla misji UNESCO, w celu wzmocnienia międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa w obliczu nienawiści i przemocy, w obronie praw człowieka i godności”.
“W czasach, gdy konflikty wciąż dokonują rozłamów w społeczeństwach na całym świecie, jest to godne ubolewania, że Stany Zjednoczone wycofują się z agendy Narodów Zjednoczonych, propagującej edukację na rzecz pokoju i chroniącej kulturę przed ciągłymi atakami”, stwierdziła Bokova.
Relacje Stanów Zjednoczonych i Izraela z UNESCO były napięte od lat, na długo przed objęciem przez Trumpa urzędu. W 2011 roku Stany Zjednoczone zaprzestały opłacania składek na rzecz organizacji, kiedy członkowie UNESCO przyznali Palestynie pełne członkostwo, pomimo ostrego sprzeciwu ze strony Izraela.
W lipcu Izrael postanowił wstrzymać kolejny milion dolarów składek w ramach członkostwa w UNESCO po tym, jak organizacja zagłosowała za wpisaniem hebrońskiego Starego Miasta oraz meczetu Ibrahimi na okupowanym Zachodnim Brzegu na listę Zagrożonego Światowego Dziedzictwa.
Zarówno Izrael, jak i Stany Zjednoczone regularnie krytykują ONZ za nieuczciwe, ich zdaniem, obranie za cel Izraela jako państwa łamiącego prawo międzynarodowe, w szczególności poprzez nielegalną ekspansję osadniczą na Palestyńskich Terytoriach Okupowanych.
Od czasu objęcia władzy przez administrację Trumpa przy pomocy ambasadora przy ONZ Nikkiego Haleya, Waszyngton i Izrael wypowiedziały wojnę ONZ, regularnie zastraszając i grożąc zaprzestaniem finansowania organizacji.
Źródło: http://www.maannews.com/Content.aspx?id=779319