Dwa tygodnie temu, w piątek 30 marca izraelskie wojsko ostrzelało z ostrej amunicji palestyńską demonstrację w Strefie Gazy, zabijając 17 osób i raniąc ponad 1000. W ubiegły piątek, 6 kwietnia, na skutek izraelskiego ostrzału Strefy Gazy zginęło 9 osób, a 300 zostało rannych. W piątek 13 kwietnia kolejna osoba zginęła, a kilkadziesiąt zostało rannych. Wniosek o przeprowadzenie niezależnego śledztwa w sprawie tych wydarzeń został na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ zablokowany przez Stany Zjednoczone, a izraelski minister obrony, Avigdor Liberman, ogłosił, że żołnierze IDF „zrobili co było konieczne” i że „zasługują na medale”.
W piątek 13 kwietnia pod ambasadą Izraela w Warszawie zgromadziło się ok. 80 osób protestujących przeciwko izraelskim represjom wobec palestyńskich demonstracji. Domagano się zniesienia blokady Strefy Gazy, równych praw dla palestyńskiej mniejszości w Izraelu, zakończenia okupacji Zachodniego Brzegu i Jerozolimy Wschodniej, nałożenia embarga na handel bronią z Izraelem oraz objęcia tego kraju sankcjami. Uczestnicy i uczestniczki zwracali uwagę na systemową przemoc jakiej doświadczają Palestyńczycy i Palestynki, milczenie „społeczności międzynarodowej” w obliczu łamania przez Izrael praw człowieka, krytykowali także wsparcie (militarne, polityczne i gospodarcze) jakie Izrael otrzymuje od Polski i innych krajów UE.
Wśród mówców i mówczyń byli przedstawiciele i przedstawicielki: Kampanii Solidarności z Palestyną, Warszawskiej Komisji Środowiskowej OZZ Inicjatywa Pracownicza, Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej, Pracowniczej Demokracji, palestyńskiej diaspory w Polsce.
Skandowano hasła: „wolna Palestyna!” „Stop masakrze w Strefie Gazy!” „Izrael – państwo apartheidu” „Netanjahu – terrorysta”